TravelFeedTravelFeed Logo
 Czy polski biegun zimna istnieje? Pogromcy mitów ruszają na północ.

Czy polski biegun zimna istnieje? Pogromcy mitów ruszają na północ.

August 2021 · 4 min read · Kaliningrad

Drugi poranek nad Biebrzą powitał nas ciężkim, sinym niebem, z którego co rusz chlustało obficie. Uwielbiam deszcz i nie przeszkadza mi spacer w jego towarzystwie, lecz tego dnia to była raczej nieustająca, rzęsista ulewa. Bardzo trudno się spaceruje w takich warunkach, o zdjęciach zaś można zapomnieć. Postanowiłyśmy przechytrzyć naturę i uciec na północ. W Ełku podczas tankowania dolało nam tak, że nawet wiata stacji benzynowej była bezużyteczna. To tyle w temacie naszego sprytu, postanowiłyśmy jednak się nie poddawać - pozostanie na kwaterze i czytanie gazet nie wchodziło w grę.

Ruszyłyśmy dalej. Płaskie tereny szybko przeszły w łagodne fałdy, a następnie malownicze muldy, przepięknie uformowane przez zlodowacenia. Bardzo żałowałam, że w najpiękniejszych miejscach pogoda uniemożliwiła wyjście z samochodu choć na chwilę, czy nawet zrobienie fotek przez okno. Natomiast jedno sobie postanowiłam, że na Suwalszczyznę, szczególnie jej północną część, jeszcze powrócę.

Im dalej na północ, tym deszcz stawał się łagodniejszy, więc udało nam się kilka razy rozprostować kości. Utwierdziłam się wtedy w przekonaniu, że atrakcję turystyczną można wykreować z niczego, nawet w szczerym polu. Dosłownie.

Tak jak to przejście dla pieszych pośrodku niczego, położone około 2 km na południe od Hańczy.

IMG_20210806_150000.jpg

Bardzo przyjemne przejście, wygodne, fajnie się po nim przechodzi. Polecam!

233026271_188886609890111_9013317362587728480_n.jpg

Autorką powyższego zdjęcia jest Andzia, wykorzystane za jej zgodą.

Zatrzymałyśmy się i nad Jeziorem Hańcza. Wstyd byłoby go minąć ot tak. Klimat był iście depresyjny i zaspokoił w stu procentach potrzeby mrocznej części mej duszy. Tak dalece, że choć przepełniona wdzięcznością, to poprosiłam w myślach o odrobinę słońca w następnych dniach. Ja! O słońce!

IMG_20210806_152456.jpg

Uczyniłyśmy maleńki spacerek po molo, którym strasznie bujało i po skromnej plaży. Andzia nawet zamoczyła stopy w jeziorze!

IMG_20210806_152449.jpg

IMG_20210806_152547.jpg

IMG_20210806_152640.jpg

P1150010.jpg

P1150018.jpg

Potem zrobiłyśmy jeszcze jeden postój, gdy na polach zauważyłyśmy żurawie. W następnych dniach widywałyśmy te ptaki bardzo często i przyzwyczaiłyśmy się do nich, ale to pierwsze spotkanie było bardzo emocjonalne :)

P1140995.jpg

P1150047.jpg

P1150057.jpg

Ogromne i dostojne, obserwowałam je z prawdziwą przyjemnością. Szczególne wrażenie zrobiły na mnie, gdy majestatycznie przeleciały nisko nad nami na drugą stronę drogi.

P1150060.jpg

P1150061.jpg

P1150062.jpg

P1150068.jpg

I tak, pokonując przeciwności dojechałyśmy szczęśliwie do celu naszej wycieczki. Wszelkie znaki wokół informowały, że oto znalazłyśmy się na polskim biegunie zimna. Jakbyśmy tego same nie czuły, cholera.

IMG_20210806_170431.jpg

IMG_20210806_171320.jpg

Z tym biegunem, to różnie mówią. Ponoć palma pierwszeństwa nie należy już do Suwalszczyzny, jednak tamtego dnia uznałam, że to najprawdziwsza prawda! 14 stopni na początku sierpnia na terenie nizinnym... no lekka przesada. Mit został potwierdzony!

Tak naprawdę, to nie chodziło nam o biegun, a o inną atrakcję. Różne już tu na hajwie były trójstyki, więc i ja zapragnęłam dorzucić własny do kolekcji. Udajmy się więc na granicę Polski z Rosją i Litwą.

IMG_20210806_164058.jpg

Dzięki nieprzyjemnej pogodzie - pustki. Z parkingu do celu idzie się dobrze oznaczoną "ścieżką" (ślepy by trafił). Barierki chyba po to, by się tłumy nie pałętały za blisko granic.

IMG_20210806_164321.jpg

Naczytałam się trochę niepojących rzeczy w internecie, że lepiej się do rosyjskiej granicy nie zbliżać, bo zaraz się drą przez szczekaczki i tak dalej. Tymczasem spokój totalny. Oczywiście nie odważyłam się nawet stopy postawić pod barierką. Nie jestem fanką haju adrenalinowego.

Trójstyk granic Wisztyniec. Po lewej stronie pylonu za barierką ćwiartka rosyjska, po prawej litewska, nieogrodzona. Linie na podstawie pylonu i na bruku wokół wyznaczają przebieg granic.

IMG_20210806_165346.jpg

Zastanawiały mnie te zasieki pomiędzy Rosją i Litwą, czy to Rosjanie je postawili, czy raczej Litwini. Nie było takich wzdłuż polsko-rosyjskiej granicy.

IMG_20210806_165041.jpg

Mój pierwszy pobyt na Litwie!

IMG_20210806_164917.jpg

Ogólnie miejsce ciekawe, jak się jest w pobliżu to warto odwiedzić. Dla miłośników adrenaliny idealne - wystarczy udać się za biało-czerwoną barierkę i impreza murowana.

IMG_20210806_165128.jpg

Ready to Blog & Earn?

With TravelFeed, easily start your own travel blog and earn as you go. It's the smart platform for travelers who want to profit from their passion. Create a free account

IMG_20210806_165321.jpg

I tak, pomimo niesprzyjających warunków, zobaczyłyśmy nowy dla nas kawałek Polski.

Mnie jednak trochę szkoda było niewykorzystanego potencjału okolicznych krajobrazów, za dużo było tego dnia jeżdżenia, za mało chodzenia. Ale nie rozpaczam :) Mam nadzieję, że ten niedosyt stanie się inspiracją do kolejnego wyjazdu. Podobna sytuacja w zeszłym roku zaowocowała wyjazdem nad Biebrzę. Wtedy, podczas pobytu w Białowieży zajechałyśmy jednego popołudnia do Narwiańskiego Parku Narodowego. Było to spontaniczne, w związku z tym dotarłyśmy nad rzekę tuż po zachodzie słońca. Chciałyśmy się przejść przez rozlewiska kładką widokową Śliwno - Waniewo, ale ze względu na niski poziom wody była zamknięta. W kilku miejscach fragmenty kładki są połączone małymi promami, które przeciąga się za pomocą liny, stąd poziom wody jest kluczowy - nie może być zbyt niski lub zbyt wysoki. Czułam się okropnie rozczarowana, bo okolica była urzekająca. Taka w moich klimatach, czyli nuda, nic się nie dzieje.

Wtedy zakiełkowało we mnie postanowienie, że muszę tu wrócić.

Zdjęcia z października 2020 r.
_IMG_20201001_165905.jpg

_IMG_20201001_170632.jpg

_IMG_20201001_171110.jpg

I wróciłam :) Ale o tym innym razem.


PS: Nie wiem dlaczego wg oznaczenia na mapie post został zaliczony do opowieści o Rosji, nie umiem tego obejść. Może to kolejny znak.

Travel Resources for your trip to Russia

Recommended by TravelFeed

Flights: We recommend checking Kiwi.com to find the best and cheapest flights to Russia.

Accomodation: Explore the best places to stay in Russia on Booking.com, Agoda and Hostelworld.

Transportation: Use 12go and Omio to find detailed bus and train schedules, making travel planning easier.

Car Rental: For hassle-free car hiring, DiscoverCars is our trusted choice with a wide selection of vehicles.

Internet: Got an eSIM compatible phone? Airalo is perfect for reliable internet access during your trip. Just install it before you go, and you're set!

Day Trips & Tours: We recommend GetYourGuide for a variety of well-organized and enjoyable activities.

Tickets: Save on entrance fees in Russia with Klook and Tiquets.

Travel Planner: Need a hand planning? Our free travel planner chatbot is your personal guide to Russia. Chat now.

Disclosure: Posts on TravelFeed may contain affiliate links. See affiliate disclosure.


Share this post